Już wkrótce na ekranach waszych komputerów...

...

sobota, 11 czerwca 2011

Zielona mila (1999)


Oryginalny tytuł: Green Mile
Reżyseria: Frank Darabont
Scenariusz: Frank Darabont
Produkcja: USA
Gatunek:  Dramat

W 1935 r. Paul Edgecombe (Tom Hanks) był szefem strażników bloku śmierci w więzieniu Cold Mountain. Do jego obowiązków należało odprowadzanie skazańców do celi śmierci długim korytarzem wyłożonym zieloną wykładziną, zwaną "Zieloną milą". Jego ostatnim i za razem najbardziej niezapomnianym skazańcem i przyjacielem był czarnoskóry John Coffey, oskarżony o zamordowanie dwóch białych dziewczynek... Podczas jego pobytu w areszcie oczekując na śmierć, na „Zielonej mili” działy się niezwykłe rzeczy. Niezwykłe i dowodzące o jego niewinności.


Ten film to klasyk. Jest niezwykły, a po obejrzeniu go jeszcze długo się o nim pamięta. Wyjątkowy pomysł i obsada (nie tylko ze względu na moje umiłowanie do Toma Hanks’a) są wspaniałe.

Niestety, nie miałam szansy by wczuć się w ten film. Oglądałam go już wcześniej lecz byłam chyba zbyt młoda żeby się w niego wdrożyć. A teraz? Musiałam uporać się z trzema ponad godzinnymi przerwami (rzecz jasna chodzi o limity). To nie pozwoliło mi skupić się jedynie na nim. Dlatego też trudno jest mi go ocenić.

Co tu dużo mówić. Film jest godny obejrzenia – choć pewnie większość już go widziała – polecam jego obejrzenie wszystkim. Myślę, że nie zaszkodzi zobaczyć go kilka razy. Mogę się założyć, że bez względu na to, za każdym razem ten film skłoni nas do przemyśleń.

Wnioski: Ten film jest na tyle popularny i ceniony, że chyba nie muszę pisać zbyt wiele na jego temat. Z resztą, nawet nie wiem co. Po prostu trzeba go obejrzeć i już!
Ocena: 9/10 (bo jednak czegoś mi w nim zabrakło…)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz