Oryginalny tytuł: Hachiko: A Dog's Story
Reżyseria: Lasse Hallström
Scenariusz: Kaneto Shindô, Stephen P. Lindsey
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Gatunek: Dramat, Familijny
Profesor (Richard Gere) za namową córki przyjmuje pod swój dach szczeniaka, którego odnalazł wracając z pracy na stacji kolejowej. Od tej pory psa i człowieka łączy niezwykła więź. Pies Hachiko codziennie odprowadza swego pana o tej samej godzinie na dworzec, by wieczorem przyjść tam gdy właściciel wraca z pracy. Staje się popularny wśród przyjezdnych, zwłaszcza po tragicznych wydarzeniach mających miejsce w życiu jego rodziny…
Podoba mi się to, że film oparty jest na prawdziwych wydarzeniach. Jednak nie do końca realizatorom filmu udało się przekazanie tego we… wzruszający sposób. A przynajmniej ja tego nie odczułam.
Obejrzałam film z ciekawością. Podobała mi się wzmianka na końcu filmu i pokazanie autentycznych zdjęć. Jednak sam film nie przemówił do mnie.
Szkoda bo temat jest dobry. Myślę, że odpowiedni na to by zrobić o tym film.
Polecam zwłaszcza tym, którzy nie doceniają psów. Ta produkcja to dowód na to, że te zwierzęta jednak potrafią być lepsze i bardziej oddane niż ludzie. Są stałe w uczuciach i bezinteresowne. A oto dowód.
Wnioski: Trudno jest mi się wypowiedzieć na temat tego filmu. Był trochę nudny i zbyt wolny. Mało odpowiedniej treści. Mimo to warto obejrzeć go chociaż raz.
Ocena: 7/10 (głównie za temat)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz